Poznajmy się

sobota, 31 maja 2014

Historię, też lubimy.

SZKOLNY KONKURS HISTORYCZNY
"STEFAN BATORY - PATRON NASZEJ SZKOŁY"

Dnia 26 maja 2014r. w Szkole Podstawowej Nr 4 im. Stefana Batorego w Zamościu odbył się Szkolny Konkurs Historyczny "Stefan Batory - patron naszej szkoły". Do zmagań konkursowych przystąpiło 29 uczniów z klas IV - VI.
Komisja konkursowa wyłoniła zwycięzców na poszczególnych poziomach:
KLASY V:
I miejsce - Jakub Szumowski kl. V A
Wyróżnienia:
Karolina Laskowska kl. V A
Alicja Czyż kl.  V b
Wiktoria Kupiec kl. V A
Zwycięzcom gratulujemy!

niedziela, 25 maja 2014

Wycieczka w Góry Stołowe

        Jesteśmy na wycieczce klasowej. W Kudowej, w Pensjonacie Wrzos. Daleko od domu. Zmęczeni nadmiarem atrakcji. "Jest już późno. piszę bzdury. Kot zapędził mysz do dziury" (piosenka w radiu Polskie Złote Przeboje - Radio Wrocław).
        Za nami Wadowice, Inwałd, Błędne Skały, Skamieniałe Miasto w Czechach, Nahod, Kaplica Czaszek, Kudowa, mecz piłki nożnej i nocleg w pensjonacie. Wszyscy powoli zasypiamy. Co, nam zostanie w pamięci? Popatrzmy na zdjęcia TUTAJ

niedziela, 18 maja 2014

Ryga jest piękna.

Kamienica "Czarnych Braci"

Średniowieczna restauracja
Cześć!

      Rano (18.05.2014) szybko pożegnaliśmy naszych przyjaciół (tego z lokami też), bo spieszyliśmy się do stolicy Łotwy. Ryga przywitała nas pięknym słońcem oraz wielkim świętem sportu jakim był Łotewski Narodowy Maraton. Nie wiedzieliśmy, że tyle osób może biegać i cieszyć się z tego faktu (od dzisiaj wszyscy polubimy "Kropelki").
     Najładniejsze w Rydze były jednak zabytki. Pierwszy z nich, który nas zachwycił, to kamienica "Czarnych Braci", dom byłych najbogatszych kupców z historycznej Hanzy. Ciekawostką jest, to że właśnie tam Polacy i Bolszewicy w 1920 roku podpisali "Pokój Ryski" (o tym powiedział nam pan Sławek).  Drugi przepiękny zabytek, to restauracja z 1293 roku, która tylko troszeczkę była oświetlona elektrycznością, a reszta, to klimat jak sprzed 700 lat. Stroje, świece, naczynia, stoły, flagi, potrawy rodem ze średniowiecza i wszystko takie tajemnicze i piękne. Czuliśmy się w niej jak rycerze lub przynajmniej jak kupcy z okresu wielkiej Hanzy. Należy dodać, że wszystko w Rydze było piękne.
Pomnik "Swobody" Ryga
     O godzinie 15.00 ruszyliśmy do Polski. Demokratycznym głosowaniem (czyli tak jak powiedział Jakub S.) wybraliśmy opcje, że wolimy zjeść na obiad Zeppelina w Kownie (Litwa) niż "Big Maca" w Suwałkach.
Kowno, to nie tylko dobre jedzenie, ale też ładne dziewczyny (niektóre podobne do Olki L).
       Jakub S. miał jednak nosa, że za jego głosem pojechaliśmy do Kowna, bo załapał litewskiego "platona".
    Teraz jesteśmy już w Polsce. Jutro się wszyscy widzimy.

Pozdrowienia dla wszystkich.

GALERIA ZDJĘĆ TUTAJ


sobota, 17 maja 2014

Dwa dni turnieju

Cześć!

              Piątek i sobota, to dni turniejowe. Do walki stanęło 6 reprezentacji krajowych w tym Polska (czyli my). Pierwsze zagrania kosztowały nas dużo nerwów, ale z upływem czasu było coraz lepiej. Każdy rozegrał minimum 3 mecze, a rekordziści (np. Adam) osiem. Teraz jesteśmy bardzo zmęczeni. Trzeba dodać, że oprócz grania w badmintona, udało nam się, w te dni, zwiedzić dużo ciekawych miejsc na Łotwie. W piątek zwiedzaliśmy Siguldę i jej atrakcje oraz podziwialiśmy zachód słońca nad Bałtykiem, a sobotę zobaczyliśmy potężny (2000 m kwadratowych) schron przeciwatomowy, który. wcześniej, zobaczyć można było tylko w filmach sensacyjnych spod znaku Jamesa Bonda. Zbliża się wieczór więc kładziemy się spać (tutaj wszystko jest 1 godzinę wcześniej).
            Jutro jedziemy do Rygi i w kierunku Polski do Suwałk.

GALERIA ZDJĘĆ TUTAJ


Pozdrowienia dla wszystkich.

piątek, 16 maja 2014

Cały dzień na Litwie.

Cześć!
      Program podróży, dzisiejszego dnia, wykazywał, że 15 maja 2014r. mamy do pokonania prawie 800 km.  Okazało się, że nikt się nie pomylił i Litwa jest nawet dużym krajem. W szczególności, że zboczyliśmy trochę z tarasy, by zobaczyć Kłajpedę i Pałangę.
     W Kłajpedzie, popłynęliśmy promem na półwysep, a tam poszliśmy do Delfinarium. Odnowiony budynek i piękne przedstawienie wywarło na nas duże wrażenie. Delfiny jak "tresowane pieski" wykonywały wszystkie polecenia swoich trenerów. Show trwał 40 minut, ale wszyscy, do teraz, mamy w pamięci ewolucje 9 sympatycznych delfinów.
    Po szybkiej "ewakuacji" z Mierzei Kurońskiej, dotarliśmy do Pałangi. Ten kurort nadmorski wprawił w osłupienie nawet pana Sławka, który powiedział, że nie spodziewał się, że w "republice nadbałtyckiej" zobaczy takie piękne nadmorskie miasto. Miła, stylowa pizzernia, piaszczysta plaża, piękne morze, wielkie molo, deptak i piękna pogoda od dzisiaj kojarzyć się będzie nam z małym miasteczkiem litewskim  - PAŁANGĄ.

                                  Pozdrowienia dla Wszystkich

środa, 14 maja 2014

W drodze do Siguldy.


 Cześć!

     Dzisiaj (14.05) Zamość, żegnał nas "okropnym" deszczem. Myśleliśmy, że cała podróż będzie szara, mokra i ponura. Ale już w Białej Podlaskiej uśmiechnęły się do nas pierwsze promienie słoneczne i towarzyszyły nam już do samych Suwałk. Tutaj w hotelu Hańcza - śpimy, by jutro wyruszyć poza granicę naszego kraju. Czwartek, to jeszcze wycieczka, ale w na Łotwie jesteśmy jedynymi reprezentantami Polski na turnieju badmintona, dlatego organizator turnieju odznaczył nas jako reprezentantów Polski. Będziemy grać pod "szyldem" biało - czerwonych. Jesteśmy z tego bardzo dumni.

Pozdrowienia dla wszystkich
Julka, Wika, Jakub S., Jakub K., Adam, Dawid, Kacper, Piotrek oraz wychowawca p. Sławek.

PS Pozdrowienia od Pana Rafała