Poznajmy się

czwartek, 25 czerwca 2015

Podsumowanie

    Cykl opowiadań z serii pt.:" PLOTKA 5" 
        czyli: "Bajki nie całkiem zmyślone." część XXXI. 



    ...Wszystko zaczęło się od... No dobra, to nie jest dobry początek, bo musiałbym wrócić się do starotestamentowego "słowa", albo od słów: "najpierw były dinozaury...", a na to nie ma czasu.
To może: Pewnego razu... Nie, co za bzdura! Dlaczego początki końca, zawsze są takie trudne?...
Zaraz, zaraz!!! Chwileczkę! Przecież to jest początek powieści - a miał być koniec.
Poczułem jakieś niemiłe uczucie, jakby ktoś mnie obserwował...
Zacznę po prostu i bez zadęcia: 1 września 2012 r. zostałem wychowawcą klasy 4 a. Mógłbym napisać, że do 1 września dostałem klasę... ale ja nie chciałem "dostać klasy", chciałem zostać ich wychowawcą.
No nie, jak bozię kocham, przecież ja miałem pisać normalnie....
W jednej chwili uświadomiłem sobie, co mi nie grało kilka minut temu. Jeśli rola wychowawcy miała mi się udać, to ja musiałem tego chcieć (i chciałem). Z tą myślą, że "dostałem klasę" było mi źle, niemal fizycznie, czułem, że ktoś bezpardonowo upycha mnie w ramki! (proces wychowawczy). Ale ja robiłem wszystko żeby, to zmienić i próbowałem rozbić, te "ramy", które tylko wszystkich uciskają.
         Siedząc w sekretariacie zacząłem spoglądać w górę.
- Ej, ty! - zawołałem patrząc w sufit. - Ej, ty tam, na górze! To nie jest w porządku.
Cisza.
- No, odpowiedz! Czy dzieci, coś z mojej nauki zapamiętają? - denerwowałem się.
Cisza.
- Kurcze blade, ładnie to tak nabijać ludzi w butelkę? Tyle pracy i chyba wszystko na nic?
Cisza.
- Ej, ty! Powiedz przynajmniej, co dalej?
Ciszę przerwała koleżanka, nauczycielka stukająca pieczątki na świadectwach.
Zadzieranie głowy, wydzieranie się do sufitu i lamentowanie wyglądał groteskowo.
     Hmmm.... właściwie tylko tyle mi się należy?
                                                                                            Autor JA ZZ

* * *

       I, to już koniec bajki. Koniec nauki w podstawówce, koniec zabawy i koniec traktowania was jak małe dzieci.
       Wakacje rozpoczęte, dwa miesiące wolności i beztroski.
       Wszystkiego dobrego w nowej szkole, w nowej rzeczywistości i nowym życiu składa wam całe grono pedagogiczne. Pamiętajcie, że my nauczyciele z podstawówki zawsze będziemy o was pamiętać i zawsze przyjdziemy wam z pomocą. Chcemy wam powiedzieć, że uwielbiamy, gdy pamiętacie o nas i przyznajecie się do nas jako swoich belfrów.
         Pozdrowienia dla wszystkich absolwentów A.D. 2015r. z SP nr 4 w Zamościu.
                                                                                                 Grono nauczycieli.

Zdjęcia TUTAJ

poniedziałek, 15 czerwca 2015

Wycieczka nad morze

Cykl opowiadań z serii pt.:" PLOTKA 5" 
        czyli: "Bajki nie całkiem zmyślone." część XXX.
 
   Idzie Rambo i spotyka Rambo - Rambo.
- Gdzie idziesz?- pyta Rambo - Rambo.
- Na akcję - odpowiada Rambo.
- A mogę iść z tobą? - pyta Rambo - Rambo.
- Oczywiście!
- To idziemy razem.
       Idzie Rambo, Rambo - Rambo i spotykają Rambo-Rambo-Rambo.
- Gdzie idziecie? - pyta Rambo-Rambo-Rambo.
- Na akcję - odpowiadają.
- A mogę iść z wami? - pyta Rambo-Rambo-Rambo.
- Oczywiście!
      Idzie Rambo, Rambo-Rambo, Rambo-Rambo-Rambo i spotykają Rambo-Rambo-Rambo-Rambo.
- A kartkę myszy zjadły.

        Może w tej opowieści treści i sensu jest mało, ale przynajmniej krócej, to trwało, niż się zapowiadało.
 zdjęcia TUTAJ